Jak nie korzystać z autorespondera
Autor: Damian Daszkiewicz
Autoresponder to skrypt, który powoduje że kilka sekund po wysłaniu emaila na nasz email przychodzi automatyczna odpowiedź. Przykładem takiego autorespondera może być aktualny cennik, wystarczy tylko wysłać emaila na adres cennik@nazwafirmy.com a od razu przyjdzie aktualny cennik.
Było to modne w czasach gdy nie było aż tyle spamu (obecnie nadgorliwe filtry antyspamowe mogłyby uznać taką wiadomość za SPAM) i gdy z internetem łączyło się na kilka minut dziennie bo płaciło się za każde spędzone 3 minuty aż 35 groszy (niby niewiele, ale spędzając po 15-20 minut dziennie o dziwo zbierała się duża kwota) wtedy po prostu po rozłączeniu się z inernetem można było na spokojnie przeczytać długaśnego maila.
Inne zastosowanie autoresponderów to chęć powiadomienia o tym, że jesteśmy na urlopie i na email odpiszemy dopiero np. na początku sierpnia. Zazwyczaj w takich sytuacjach podaje się w emailu np. kontakt do innego pracownika firmy, który może się zająć daną sprawą, gdy jest ona pilna.
Jednak niektórzy użytkownicy internetu nie do końca wiedzą do czego służy autoresponder. Czasami po kilku sekundach od wysłania wiadomosci dostaję wiadomość o treści: “Dziękuję za wiadomość, postaram się odpisać jak najszybciej”. Po jakiego grzyba ludzie coś takiego robią? Czy ja jestem aż tak głupi, że nie wiem, że nie każdy siedzi przy komputerze non-stop? Taka wiadomość nie niesie użytecznej informacji, niepotrzebnie zapycha łącze i marnuje mój czas (muszę przecież otworzyć takiego maila, przeczytać i skasować). Być może jestem upierdliwy i czepiam się szczegółów, ale takich osób jest całkiem sporo. Zresztą wystarczy wysłać jakiś mailing do np. 1000 osób i zawsze dostaję kilkanaście takich głupich wiadomości
Artykuł został przedrukowany z bloga Damiana Daszkiewicza
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz